wtorek, 22 lipca 2008

Video - Video Gra - 2008










01. Bella
02. Papierowy Księżyć
03. Soft (feat. Ania Wyszkoni)
04. Co Za Dzień!
05. Weź Nie Pierdol!
06. Między Nami
07. Zapomniałem O Tobie
08. King Bee
09. Oglądaj TV
10. Video Killed The Radio Star
11. Idę Na Plażę
12. Rollercoater
13. Po Co Nam Ten Sen
14. Bella (Wersja Angielska)

W pierwszej połowie 2007 roku całym Polskim rynkiem muzycznym wstrząsnęła wiadomość o rozpadzie legendarnej pop-rockowej grupy Virgin. Charyzmatyczna wokalistka Dorota Rabczewska vel. Doda Elektroda postawiła na karierę solową, a współzałożyciel Tomasz Lubart został sam na lodzie.
Waleczne Gdańskie serce nie pozwoliło jednak zmarnować tak wspaniale zainicjowanej kariery.
Już pod koniec roku zebrał grupę kolegów-muzyków-outsiderów i grając między innymi w programie Kuba Wojewódzki Show, będącym kuźnią gwiazd polskiej sceny muzycznej, ogłosił powstanie nowej grupy pod intrygującym tytułem Video. A teraz skończmy tą bajkę.

Wystarczy już wejść na blog grupy by doświadczyć jednej z największych hipokryzji w życiu.
''Blog o grupie Video, której każda piosenka jest hitem'' - a to nie jedyny przykład sporego tupetu grupy i ich bezpretensjonalnej szczerości. Album ukazał się już w marcu i chyba łatwo się domyślać, że przynajmniej dla mnie nie był żadnym priorytetem skoro dopiero teraz postanawiam, trochę z nudów, wyskrobać coś albumie Video Gra.
Zespół określający się mianem rockowego wydał bardzo banalny album zarówno w aspekcie muzyki jak i tekstów. Taki album, jakich na pewno nie potrzeba więcej na rodzimym rynku, bo mamy ich pod dostatkiem. W każdym razie sama ''legendarna'' osoba lidera plus kilka oczywiście nieudanych, ale wizjonerskich posunięć sprawiło, że ZAISTNIELI.
Wśród 14 numerów znalazło się miejsce na dwa covery + jakże pomysłową, angielskojęzyczną wersję piosenki Bella. Utwór nagrany w iście Papa Dancowym (czy też już obecnie poprawnie pisząc Papa D-owym) stylu. Śmieszne syntezatory, wkurzające falsetowe chórki i powtarzany jak mantra refren: ''To twoja wina, twoja wina, bez happy-endu smutny finał''. Ok, kogo to zaciągnie na parkiet tego zaciągnie, ale proszę nie używać nazwy rock, tylko dlatego, że tak jest ładnie.

Pozostała część albumu wygląda dokładnie tak samo. Czasem tylko melodie już nie są tak chwytliwe, ale komu to przeszkadza jeśli przecież na małą płytkę czy do radia to nie trafi?
Video Gra zwróciła jednak jeszcze moją uwagę w kilku momentach. Pojawia się w jej szeregach m.in. utwór Papierowy Księżyc, zaaranżowany jeszcze bardziej dziecinnie niż oryginał i robiący równie ''cukierkowe'' wrażenie mimo sporej partii gitary. Nie myślałem, że to napiszę, ale ciekawie prezentuje się wplot w całość sampla z utworu Beat It dobrze znanego nam artysty.
Jeszcze inny cover kryję się w drugiej części płyty. Myślę, że idealniej trafić nie mogli bo mowa tu o piosence duetu The Buggles - Video Killed The Radio Star. Tylko, że w ich przypadku jej przekaz wydaję się być mocno utopijny. Największa innowacja? Jeszcze bardziej wyraźne i słodkie ''ołła ołła''. Przewidywalne.

Jak się nie ma atutów to trzeba przyciągnąć publikę mocniejszymi środkami. Video nie boi się pisać nawet otwarcie wulgarnych tekstów. Weź Nie Pierdol! - tak! Silna piosenka, idealna by zaskarbić sobie sympatię osób, które utknęły gdzieś między ''blokowym'' hip hopem, a popem i nie wiedzą co z sobą zrobić. Tylko jak odbierać taki numer w kontekście takiego albumu? Ciekawe ile razy musieli nagrywać od nowa refren tej piosenki zanim zabrzmiał naprawdę ''męsko'' i ''twardo''? To igranie ze zdrowiem, z muzyczną poprawnością i ideałami, ale jednak ten utwór chwyta najbardziej. Inne, słynne ''trzy słowa do Ojca Dyrektora'' padają w tekście utworu Oglądaj TV, będacym rozliczeniem z polskim show-businessem (do którego Video z pewnością się zalicza) i znanego ze wspomnianego już Kuba Wojewódzki Show.
Ostatnie resztki nadziei nikną wraz z końcem utworu Po Co Nam Ten Sen. 7 minut trwania to lipa. Połowę czasu stanowi niczemu nie służące wyciszenie, a następnie następuje krótki, acz intensywnie punk-rockowy motyw.

Podsumować mógłbym ten wywód wieloma cytatami. ''Weźcie nie Pierdolcie'', ''Na wasz widok nawet pies się nie cieszy'', ''Na nic płacz, nie myślę więcej o was'', ''Do domu się zwijajcie, na wasz już czas'' - wszystkie te wersy (może ze zmienionymi podmiotami osobowymi) i wiele wiele więcej sztuki znajdziecie na płycie, którą stacja VIVA okrzyknęła najbardziej skandalizującym krążkiem roku. Dziw bierze, że w całym tym projekcie zgodziła się wziąć udział wokalistka grupy Łzy Ania Wyszkoni - wcześniej nie posądzona przez moją skromną osobę o tak amuzyczne nastawienie. Tomek Lubart znajdzie fanów, o to chyba nie trzeba się martwić...i tylko Dody, tylko Dody żal...


Brak komentarzy: